Flaki po bułgarsku, czyli przedziwna mieszanka smaków
Bułgaria – kraj, który w Polsce kojarzy się przede wszystkim z dwoma nadmorskimi kurortami, czyli Złotymi Piaskami i Słonecznym Brzegiem. Każdego roku do miejscowości położonych nad Morzem Czarnym przyjeżdżają tysiące Polaków, a ilu z nich odważy się spróbować bułgarskich flaków? Tego nie wiemy, jednak opinie na temat tej zupy są bardzo mocno podzielone. Większość z nich sprowadza się do jednego wniosku – szkembe czorba to zupa, którą można łatwo zepsuć. Jeśli jednak wszystko się uda, to smak dania będzie wyjątkowy i naprawdę dobry.
Dlaczego wiele osób podchodzi sceptycznie do bułgarskich flaczków? Chodzi tutaj przede wszystkim o ekscentryczne połączenie produktów. Bułgarzy do flaków dodają ostrą paprykę, czosnek, ocet winny, ale tym, co czyni zupę wyjątkową, jest słodkie mleko. Próbowaliście kiedyś połączyć ze sobą takie składniki? Nie zdziwimy się, jeśli większość z Was odpowiedziała „nie”. Jednak dla Bułgarów ten mix jest czymś naturalnym, choć bardzo często zdarza się, że mieszanka octu z czosnkiem, a także suszona papryka, lądują na stole w osobnych miseczkach. Wtedy konsument sam decyduje jak dużo tych elementów chce mieć w swojej zupie. Co w takim razie znajduje się w talerzu? Oczywiście mieszanka flaków i mleka, dobrze przyprawione, często z dodatkiem masła.
Szkembe czorba to danie dla odważnych, ale nie ze względu na jego smak, tylko z powodu przedziwnego składu. Najlepiej po prostu spróbować samemu przyrządzić taką zupę, wybrać się do bułgarskiej restauracji (można znaleźć takowe w Polsce) lub odwiedzić Bułgarię i zamówić czorbę na miejscu. Jeśli sami spróbujecie dobrze przyrządzonych flaków po bułgarsku, to jest spora szansa, że polubicie to danie od pierwszego wejrzenia. Najważniejsze to zdobyć się na odwagę, by skosztować tej wyjątkowej mieszanki aromatów.